Bankowi udało się wyemitować cyfrową kolekcjonerską monetę

Centralny Bank Republiki Litewskiej wyemitował monetę kolekcjonerską cyfrową o nazwie LBCOIN. Chociaż nie stanowi ona CBDC, to naprawdę jest to ogromny krok w kierunku aktywów, które są oparte właśnie na blockchainie.

Eksperymentowanie z aktywami cyfrowymi

Zgodnie z prasowym komunikatem, który został opublikowany na stronie oficjalnej Banku Litwy, instytucja ta już od dłuższego czasu podąża w kierunku finansowych innowacji oraz innowacji płatniczych. Moneta kolekcjonerska nowo wyemitowana właśnie oparta na blockchainie – LBCOIN za zadanie ma wzmocnić fintech regionalny. Przedstawiciele z Zarządu Banku Litwy podkreślili, że w obecnych czasach pieniądz tego typu jest elementem nieuniknionym cyfrowej gospodarki.

Obecnie LBCOIN pozwala ludziom na Litwie, jak i także na całym świecie testować całkiem nowe technologie w naprawdę bezpiecznym środowisku. Przykładem mogą być użytkownicy, którzy zdalnie przechodzą wszelkiego rodzaju procedury uwierzytelniania. Co więcej mogą sobie otwierać e-portfele, wymieniać cyfrowe tokeny z innymi tokenami kolekcjonerskimi czy też przenosić wspomniane już tokeny do sieci publicznej NEM. Pozwala jednocześnie nam to na zdobycie wiedzy, która dotyczy emisji walut cyfrowych centralnych banków (CBDC). To z kolei właśnie powinno przynieść społeczności korzyści oraz tak naprawdę całej strefie euro. W ten sposób sprawę podsumował Marius Jurgilas, który jest członkiem Zarządu Banku Litwy.

A jak to wszystko dokładnie wygląda w praktyce?

Każda moneta wirtualna, która jest oparta na blockchainie przedstawia jednego z dwudziestu sygnatariuszy Aktu Niepodległości. Podzielono ich na kilka bardzo ważnych kategorii. Chodzi o prezydentów, księży, przemysłowców, dyplomatów, urzędników miejskich czy też pracowników naukowych. Wszelcy nabywcy LBCOIN otrzymują dokładnie sześć wybranych losowo tokenów, którymi wymieniać się mogą z pozostałymi użytkownikami, przechowywać je w portfelu cyfrowym bądź też sprzedaż za monetę fizyczną kolekcjonerską – ta została zaś wybita w samej Mennicy Litewskiej.

Można już sobie zobaczyć jak ta moneta kolekcjonerska w postaci fizycznej prezentuje się.

Bank centralny Litwy dąży tak naprawdę do stworzenia środowiska, które by sprzyjały innowacjom zaawansowanym w samej dziedzinie finansów. W tymże celu już podjęto pewne kroki, przede wszystkim została uruchomiona platforma, która jest oparta na technologii blockchain – LBChain. To właśnie LBChain pomaga wszystkim startupom w drążeniu bardzo ciekawych pomysłów w nasze życie.

Jak widzimy na powyższym wszystko zapowiada się niezwykle ciekawie. Ta moneta cyfrowa zapowiada się niezwykle atrakcyjnie. Nie mamy co do tego żadnych, nawet najmniejszych wątpliwości. Musimy przyznać, że Bank Republiki Litewskiej bardzo nas zaskoczył. Raczej byliśmy przekonani, że państwa Europy Wschodniej raczej są nastawione negatywnie do kryptowalut. Jednak tak uważając byliśmy w błędzie. Całkiem inaczej wygląda to w rzeczywistości.

Źródło wiedzy: Cryptoprofit.pl