Od 3 czerwca zostaną otworzone przez premiera Włoch granice tego kraju, a jego obywatele uzyskają możliwość swobodnego przemieszczania się po kraju po dwóch miesiącach ścisłych blokad. Jest to krok Giuseppe Conte w kierunku ożywienia gospodarki.
Włochy odchodzą od ograniczeń totalnych
Zgodnie z opublikowanym w sobotę 16 maja dekretem rządu, Włosi będą mogli swobodnie podróżować, a już 18 maja otworzą swoje miejsca pracy niektóre przedsiębiorstwa. Nie tylko zresztą Włochy zasygnalizowały optymizm, gdyż Portugalia, Hiszpania i Grecja również złagodziły część środków ograniczających życie obywateli, powoli wprowadzając stopniowe ożywianie swoich gospodarek.
Ogłoszenie decyzji przez Conte’go pojawiło się w kilka godzin po zarejestrowaniu przez Włochy spadku codziennej liczby zgonów z powodu COVID-19 oraz mniejszej od czterech liczby nowych zachorowań. Odpowiedzialność za ograniczenia i ich kontrolę przekazano władzom lokalnym, ale rząd zachował przy tym prawo do wprowadzania ograniczeń w wypadku pojawienia się nowych ognisk pandemii.
Conte już na początku miesiąca pozwolił na powrót do pracy sektorowi budowlanemu, który został uziemiony na początku marca, a także pozwolił obywatelom na uprawianie sportu na świeżym powietrzu, na spacery oraz spotkania z bliskimi.
Rząd także już w środę zatwierdził tzw. drugi pakiet stymulacyjny, zakładający pomoc ekonomiczną dla przedsiębiorstw oraz dla rodzin o wartości 55 miliardów euro, które ucierpiały z powodu ograniczeń. Komisja Europejska natomiast oblicza, że w wyniku koniecznej stymulacji gospodarki i przy spadku dochodów z podatków, gospodarka Włoch skurczy się w roku o 9.5%, a zadłużenie kraju wzrośnie do 150% PKB.
Lombardia, a więc najbardziej dotknięty pandemią region nie otwiera jeszcze restauracji i wszystkich sklepów, gdyż gubernator regionu, Attilio Fontana czeka na wypowiedzi i dane ekspertów w tym względzie. O tym fakcie poinformował publicznie burmistrz Mediolanu Giuseppe Sala.
Znoszone ograniczenia w Europie
Portugalska branża turystyczna jest 15 procentami całej gospodarki, w związku z czym na 6 czerwca zaplanowano otwarcie plaż. Ma to zostać wprowadzone z zachowaniem społecznego dystansu oraz ograniczeniem liczby osób na plażach. Grecy natomiast chcą złagodzić w przyszłym tygodniu ograniczenia w podróżach krajowych. Nie będzie to w pełni luźne otwarcie, a promy mają zabierać na pokład tylko połowę przypisanych dla danej jednostki pasażerów.
Hiszpanie zdecydowali o przeniesieniu około 70% ludności kraju do drugiej fazy złagadzania ograniczeń, ale w dwóch głównych miastach kraju, Madrycie i Barcelonie nadal będą obowiązywać przepisy restrykcyjne.
Boris Johnson w Wielkiej Brytanii nie może dojść do porozumienia ze związkami zawodowymi o to, czy pozwolić 1 czerwca wrócić dzieciom do szkół. Związki zawodowe żądają wykonywania testów na obecność SARS-CoV-2 przed wpuszczeniem nauczycieli i uczniów do klas, i mają w tym względzie poparcie związku lekarzy. Jego przedstawiciele twierdzą, że do czasu realnego zmniejszenia się liczby zakażeń koronawirusem, dzieci powinny pozostać w domach.
Wielka Brytania zajmuje trzecie miejsce na świecie po USA i Rosji pod względem ilości potwierdzonych przypadków zakażeń, których liczba przekracza już 238 tysięcy przypadków.