Po dużych perypetiach w przeszłości polska giełda kryptowalut Coinquista podejmuje kolejną próbę poważnego wejścia na rynek. Tym razem w nowym układzie personalnym i w innych warunkach prawnych.
Trudne początki polskiej giełdy
Po raz pierwszy o giełdzie Coinquista zrobiło się głośno na początku 2019 roku, gdy jej akcje zostały wyemitowane na platformie Beesfund. Wtedy jej założyciel Ireneusz Pukin próbował uruchomić przedsięwzięcie przy pomocy crowdfundingu udziałowego. W tamtym trudnym dla kryptowalut czasie nie udało się jednak zebrać wymaganej kwoty zbiórki, a wszystkie wpłacone środki musiały zostać zwrócone inwestorom. Kilka miesięcy później giełda jednak ruszyła, ale znów pojawiły się problemy z finansowaniem. Koszty przerosły właścicieli, którzy podjęli decyzję o tymczasowym zawieszeniu platformy. Starali się oni jednak działać dalej, inwestując w prowadzenie giełdy własne pieniądze.
Coinquista wraca po dużych zmianach
Tym razem Coinquista postarała się także o silniejsze umocowanie prawne. Została wpisana do rejestru Komisji Nadzoru Finansowego i uzyskała status małej instytucji płatniczej. W ślad za zmianami statusu prawnego szły także te kadrowe. Na nowego prezesa giełdy wybrano Michała Stryjewskiego, znanego jako szef firmy Unlimited zajmującej się kryptowalutami od dłuższego czasu. Zarząd został więc poszerzony, a Ireneusz Pukin wcale z niego nie odszedł i nadal jest członkiem władz firmy.
Dodatkowo giełda wzmocniła swoje szeregi pozyskując kolejne osoby na stanowiska: generalnego menedżera, opiekuna społeczności i szefa programistów. Zatrudnieni zostali także nowi pracownicy zajmujący się stroną graficzną projektu i publikacjami tekstowymi, a Coinquista nawiązała też współpracę z doświadczonym traderem, który wspomoże użytkowników swoimi analizami.
CoinCasso – polska giełda kryptowalut tworzy własny blockchain!
Coinquista – nowe zabezpieczenia i szata graficzna
Konsekwencją tych wszystkich zmian jest modyfikacja szaty graficznej samej platformy. Zawiera ona nowy interfejs, który zdaniem Coinquisty ma być dla użytkowników bardziej przejrzysty i czytelny. Nowe są ponadto zasady ochrony składanych depozytów. Zadba o nie firma Bitgo, która współpracuje z wieloma czołowymi firmami na rynku. Bitgo ubezpiecza wszystkie środki do kwoty 100 milionów dolarów i zapewnia, że większość aktywów cyfrowych przechowywana jest na tzw. zimnych portfelach, czyli offline, co zwiększa ich bezpieczeństwo, zamykając drogę dostępu do nich przez internet, którą można wykorzystać do ataku. Na samej giełdzie ma się znajdować tylko taka ilość kryptowalut, jaka jest niezbędna.
Stablecoin PLX dla niższych podatków
Zabezpieczenie wartości kryptowalut ma zapewnić coin PLX, gwarantujący stabilny kurs. Będzie on wymienny za polskie złote (PLN) w stosunku 1:1. To bardzo pomocne rozwiązanie z podatkowego punktu widzenia, bowiem obowiązek podatkowy powstaje dopiero po wymianie kryptowalut na walutę tradycyjną. Coinquista zamierza również wkrótce wprowadzić na podobnych zasadach stablecoiny EUX i USX, powiązane z kursem – odpowiednio – euro i dolara.
Jestem autorem wielu publikacji związanych z branżą kryptowalut. Przygotowuje artykuły dla najpopularniejszych Polskich serwisów związanych z Kryptowalutami. Zapraszam was na moje social media aby śledzić wszystkie moje publikacje dostępne w internecie.